- Eowyn_5
napisał/a:
- na początku myślałam że ten olejek będzie kompletnym niewypałem, gdyż pachnie jak kadzidło kościelne, jest bardzo gęsty (dlatego kompletnie nie rozumiem po co w buteleczce zakraplacz, ponieważ jest tak gęsty że nie można go przez niego wydostać) klejący i zabarwia skórę na żółto. Jednakowoż te wszystkie niedogodności rekompensują jego właściwości. Muszę przyznać że jest na prawdę świetny w działaniu punktowym, gdy posmaruje się nim krostkę wieczorem to rano jest ona o połowe mniejsza, wszystkie zmiany skórne goją się niesamowicie szybko, po jakimś czasie używania kościelne skojarzenie mija ;) teraz czuje w tym zapachu specyficzne drewno. no i ma bardzo szerokie zastosowanie m. in. używano go do balsamowania zwłok :)