- gagatka70
napisał/a:
- Nie jestem pewna, czy dla mnie nie jest to najlepsza rzecz, jaką mam od paru lat, do dojrzałej, ale jednocześnie ciągle z tendencjami do trądziku, cery. Używam od kilku dni, w dużym stężeniu ( chyba ok. 10%, a bazą jest zwykła woda). Preparat uspokaja cerę, wygładza, zwęża pory, wręcz nałożony w takim stężeniu działa mocno liftingująco. Nadaje się na dzień, bo cera nie świeci się, a jest nawilżona. I na dokładkę kapitalnie współgra z moim odcieniem skóry, która staje się z żółtawej oliwkowa, ale tak subtelnie, elegancko. Aż żal filtry na to nakładać. Zamawiam zaraz większą porcję, bo mam pecha i z Mazideł znika ciągle to, co wyjątkowo polubiłam. Acha, specyfikacja informuje, że ekstrakt ma postać proszku, ale ja otrzymałam niestety w formie dość twardego "kamyczka" na spodzie opakowania. Podeszłam wiec do niego, jak do jeża, ale po odrąbaniu ;) kawałka i zastosowaniu wpadłam w zachwyt, który trwa. Prawdopodobnie taka forma jedynie utrudnia stosowanie, ale właściwościom nijak nie zaszkodziła. Może pomogła :))) ?